Pozew przeciwko serwisowi YouTube
Były moderator pracujący dla YouTube złożył pozew przeciwko serwisowi, w którym wnosi oskarżenie o wywołanie stresu pourazowego. Twierdzi, że przez kilka godzin dziennie musiał oglądać filmy o brutalnej treści, co przełożyło się na stan jego zdrowia psychicznego.
O obowiązkach moderatorów serwisów społecznościowych mówi się bardzo dużo, zazwyczaj w negatywnym świetle. Już wiele razy zdarzyła się sytuacja, w której pracownik pozwał swojego pracodawcę. Tym razem spotkało to platformę YouTube. Były moderator wystąpił z pozwem, w którym oskarża serwis społecznościowy o wystąpienie u niego zespołu stresu pourazowego. Według niego zarządzający platformą w żaden sposób nie chronią osób, które dla nich pracują i lekceważą wiele problemów. Rola moderatora jest oglądanie różnych treści i ocena czy są one naruszeniem zasad regulaminu serwisu czy też nie. W związku z tym przez kilka godzin dziennie muszą oglądać brutalne filmy, które przedstawiają m.in. gwałty dzieci, zabójstwa, samobójstwa oraz inne przestępstwa.
Czy moderator może wygrać sprawę?
Poszkodowany mężczyzna żąda od serwisu udzielenia odpowiedniej pomocy medycznej, wypłacenia odszkodowania oraz utworzenia programu monitorowania medycznego. Dla osób, które pracują na tym stanowisku. Mimo że podobne procesy już były wygrane, to nic nie jest pewne, ponieważ moderator, który rozpoczyna pracę, podpisuje dokument, w którym oświadcza, że jest świadomy możliwości wystąpienia depresji oraz stanu pourazowego. Pewien czas temu Facebook w podobne sprawie wypłacił byłym pracownikom 52 miliony dolarów odszkodowania.