Media społecznościowe już nie reagują na fake newsy o COVID-19
Informacje o koronawirusie opanowały internet już na początku roku, a z każdym kolejnym miesiącem było ich więcej. Wiadomości na jego temat jest tak wiele, że często ciężko jest odróżnić, które z nich są prawdziwe, a które nie. Co więcej, ostatnio media społecznościowe przestały reagować na fake newsy dotyczące COVID-19. Wskazuje na to raport Centrum Przeciwdziałania Nienawiści Cyfrowej.
Według raportu, na Twitterze i Facebooku zostało zgłoszone 649 fake newsów. Mówiły o szkodliwości szczepień, teorii spiskowych na temat powstania wirusa oraz podrabianych lekarstwach. Niestety aż 90% z nich dalej jest dostępne dla użytkowników i nie widnieje przy nich żadna informacja mówiąca o tym, że są nieprawdziwe. Portale zdążyły już odpowiedzieć na stawiane im zarzuty. Twitter twierdzi, że usuwa wszystkie fake newsy, które zgłaszają użytkownicy. Facebook zaś uznał je za niereprezentatywne.
Wolontariusze walczą z fake newsami
Osoby, które oskarżają serwisy o brak reakcji stworzyły dobrowolną grupę, która walczy z błędnymi informacjami na temat koronawirusa w sieci. Niestety również w przypadku zgłoszenia fałszywej informacji, Facebook usunął jedynie 10% postów, a 2% oznaczył jako fałszywe. Portale społecznościowe unikają odpowiedzialności i twierdzą, że nie popełniły żadnego błędu. Całkowicie inne zdanie ma naczelny dyrektor Centrum Przeciwdziałania Nienawiści Cyfrowej, który oskarża je o niedopełnienie obowiązków oraz o brak sprawnie działającego systemu, który walczyłby z fake newsami.